Radni zatrzymali Burmistrz Kulikowską...

Radni zatrzymali Burmistrz Kulikowską...

..w jej zamiarach kolejnego zwiększania kosztów funkcjonowania Urzędu Miejskiego.

    30 września 2016 r. podczas  XXXVII Nadzwyczajnej Sesji Rady Miejskiej przedstawiona została  przez Burmistrz Kulikowską zamiana w budżecie, która przewidywała zwiększenie środków o 82 200 zł na nowe zatrudnienia w Urzędzie Miejskim.

Przewodniczący Rady Miejskiej Daniel Supronik wskazał na to, iż Urząd Miejski w Sokółce w zestawieniu z Urzędami z miast o podobnej do Sokółki wielkości (Łapy, Augustów, Wysokie Mazowiecki), ma największą  liczbę etatów oraz wydaje najwyższą kwotę środków na wynagrodzenia tj. 3 150 000  zł.
    Czy mam zatem zwalniać pracowników zatrudnionych przez Kozłowskiego i Małachwieja? - pytała Burmistrz Kulikowska.

    Niech Pani nie szantażuje ludzi! Za czasów Burmistrza Małachwieja to był jeden z najbardziej oszczędnych urzędów w Podlaskim biorąc pod uwagę koszty jego funkcjonowania - skwitował Przewodniczący Komisji Finansów Tomasz Tolko.

    Daniel Supronik przewodniczący Rady Gminy:       

 Do 2014 roku Urząd Miasta i Gminy w Sokółce był na jednej z najlepszych pozycji w rankingu „Najtańszy Urząd” jeśli chodzi o wydatki w magistracie. Po objęciu rządów przez Ewę Kulikowską  jednym z pierwszych działań organizacyjnych było zwiększenie ilości etatów z 58  do aż 73! To 15 nowych etatów, co nie daje przełożenia na obecne funkcjonowanie instytucji, gdyż zarówno mieszkańcy jak i Radni nie zawsze są przyjmowani i obsługiwani tak jak to się robi w „przyjaznym urzędzie”.

Burmistrz Kulikowska chce zwiększyć znacząco liczbę etatów w magistracie. Widać gołym okiem, że w sokólskim Urzędzie Miejskim ostro zakorzeniają się sympatycy PSL-u, co przekłada się na to, że jest mniej pracy a więcej polityki ze szkodą dla obsługi petentów. W magistracie jest epidemia ciąż, o czym wspominała na ostatniej sesji Rady Miejskiej kadrowa Anna Jakimik. Wieść gminna niesie, że co prawda PiS-owski program 500+ swoje robi, ale też pracownice chcą w pewnym komforcie na urlopie macierzyńskim przetrwać rządy Kulikowskiej. Pracownicom na urlopach macierzyńskich płaci budżet państwa, a nie budżet gminy. Dlatego środki z wynagrodzeń pracownic na urlopach macierzyńskich zostają w budżecie gminy i mogą być przeznaczone na zastępstwa i nie zachodzi konieczność powiększania liczby etatów i środków na ten cel.” - komentuje Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Antoni Cydzik
 
    Urząd nie działa  tak jak powinien. Niektórzy nowozatrudnieni młodzi ludzie nie zawsze sobie radzą tak jak powinni” powiedział Piotr Borowski  Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej

Natomiast według Daniela Supronika wskazana byłaby również reorganizacja w Urzędzie pod kątem stanowisk, ponieważ być może w niektórych wydziałach jest zbyt duża ilość etatów, zaś w niektórych wręcz za mała co komplikuje sprawne działanie. Ostatecznie po długiej dyskusji podczas sesji Komisja Finansów wraz z Komisją Rewizyjną  przy Urzędzie Miejskim w Sokółce zadeklarowały wszczęcie kontroli w tym zakresie oraz przeprowadzenie audytu ilości etatów i środków na wynagrodzenia w Sokólskim Magistracie.

Oczekujemy od Pani Burmistrz Kulikowskiej oszczędnego wydatkowania środków na funkcjonowanie urzędu, gdyż potrzeby w zakresie budowy dróg, wodociągów, modernizacji obiektów szkolnych są bardzo duże i to one powinny być priorytetem każdego dobrego włodarza miasta.

 

Tagi:SokółkaPowiat Sokółskiisokolkasokolkatvsesjarada gminyobradyburmistrz

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.