Pierwsze urodziny Bractwa Cerkiewnego św. Spirydona z Tremituntu.

Pierwsze urodziny Bractwa Cerkiewnego św. Spirydona z Tremituntu.

Odwiedziliśmy Cerkiew Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Krynkach. Tutaj 22 kwietnia obchodzono pierwsze urodziny Bractwa Cerkiewnego św. Spirydona z Tremituntu.
O naświetlenie nam, czym jest i w jakim celu zostało powołane Bractwo, zapytaliśmy Adama Matyszczyka - Przewodniczący Bractwa Cerkiewnego św. Spirydona z Tremituntu.

A.M. : Postanowiliśmy, przy udziale Ojca Piotra Charytoniuka i Rady Parafialnej z Krynek, zorganizować tutaj uroczystość - Pierwsze Urodziny Bractwa św. Spirydona. Dla ogółu społeczności jest to pewnie mało znana organizacja. Nasze Bractwo Cerkiewne zostało powołane w ubiegłym roku przez Najprzewielebniejszego Arcybiskupa Jakuba - zwierzchnika Arcydjecezji Białostocko-Gdańskiej. Przez działalność tej organizacji chcieliśmy zaktywizować społeczność prawosławną na terenie Dekanatu Sokólskiego, co jak sądzę, udaje się nam. Widać to chociażby po dzisiejszej frekwencji, po ilości dzieci i dorosłych. Dzisiaj przyszedł czas na malutki jubileusz. Kroki naszej działalności nie są może tak olbrzymie jak Neil’a Armstrong’a na Księżycu, niemniej jesteśmy zdania, że jeżeli będziemy konsekwentnie szli tą drogą, możemy zaktywizować społeczeństwo prawosławne na terenie powiatu sokólskiego. Kolejnym naszym celem jest pokazanie ogółowi społeczności powiatu - czym jest prawosławie, jak jest piękne, że jest tutaj od zarania dziejów, że jesteśmy rdzennymi mieszkańcami tej ziemi i jak wspaniale możemy razem współżyć, współpracować, współdziałać i po prostu żyć na naszej pięknej Sokólszczyźnie.

W jaki sposób na co dzień realizujecie swoje cele?

A.M. : Przede wszystkim chcemy wyciągnąć ludzi z domów i sprawić, żeby spotkania nie odbywały się tylko i wyłącznie w świątyniach, ale żeby na kanwie prawosławia spotykać się także w innych miejscach i robić wspólnie różne rzeczy. Jeżeli np. dzisiaj spotykamy się na tym święcie, razem biesiadujemy, bawimy się, poznają się nasze dzieci i ich rodzice, to później, kiedy nastąpi jakaś akcja pomocy chorej osobie bądź zorganizowanie wyjazdu, czy innego celu dobroczynnego, zadbania o jakiś zabytek, który ginie, wówczas ta społeczność, która dzisiaj spotyka się podczas wspólnej modlitwy i zabawy, ona otworzy swoje serca i może coś dobrego razem zrobić.

Czyli głównym Waszym celem jest jednoczenie społeczeństwa?

A.M. :Tak, jednoczenie społeczeństwa i nie tylko prawosławnego. Także pokazanie ogółowi mieszkańców powiatu, czym jest prawosławie. Żeby nasze współistnienie nie opierało się na stereotypach, tak jak to niejednokrotnie miało miejsce, ale żeby pokazać, iż można również z nami znakomicie współżyć i współdziałać.

Zdjęcia


Tagi:Krynki. Spirydona

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.