Przy kiepskiej pogodzie i w kiepskich nastrojach po ostatnich słabych występach, drużyna Sokoła 1946 Sokółka przystępowała do meczu z liderem IV Ligii Podlaskiej Turem Bielsk Podlaski. I w te niedzielne popołudnie, chyba mało kto przy ul. Mariańskiej 31 wierzył, iż nasze Sokoły będą w stanie postawić się liderowi z Bielska i skutecznie, momentami jak równy z równym walczyć przez 90 minut. A tak właśnie było. Piłkarze Tura od pierwszego gwizdka sędziego atakowali naszą bramkę lecz to my mieliśmy
doskonałą sytuację i strzał z kilkunastu metrów Radosława Szody niestety obronił bramkarz gości. Bielsk stwarzał sobie sytuację, min strzał w słupek naszej bramki.., Na szczęście obronną ręka wychodzili z nich nasi obrońcy albo na wysokości zadania
stawał nasz bramkarz Mateusz Łukaszewicz ( notabene były zawodnik Tura ). Po bardzo dobrej pierwszej połowie w wykonaniu Sokoła, na boisku był remis 0 – 0. Taki wynik spotkania utrzymał się do 52 min, kiedy to sędzia główny podyktował rzut karny
przeciwko Sokołowi. Łukaszewicz wprawdzie obronił strzał z 11 metrów Maksima Smaleuskiego ale wobec dobitki Patryka Stypułkowskiego był bezradny. Jakby tego było mało, zaraz po karnym, sędzia za niesportowe zachowanie czerwona kartką ukarał Mateusza Łabieńca i Sokół od tego momentu musiał sobie radzić na boisku w dziesięciu. Kiedy wydawało się że kolejne bramki dla Tura będą tylko kwestią czasu, po rzucie rożnym, Michał Łabieniec w polu karnym wyskoczył najwyżej ze wszystkich zawodników i uderzeniem głową doprowadził do nieoczekiwanego remisu. Osłabiony Sokół walczył ze wszystkich sił. Taką drużynę chcemy oglądać zawsze, w każdym spotkaniu, ambitną zaangażowaną maksymalnie, zdecydowaną i odważną. Niestety nie udało się sprawić ogromnej niespodzianki. Po kilku następnych minutach najlepszy strzec IV Ligii Karol Kosiński dwukrotnie ( 27 strzelonych bramek do tej pory w Lidze, wspaniały wynik ) pokonał naszego bramkarza ustalając rezultat spotkania na 1 - 3 dla Tura. Mimo porażki, za niedzielny występ piłkarzom Sokoła należą się brawa. Panowie nie spuścili głów, nie poddawali się, pokazali charakter oraz to że jesteśmy też w stanie bramki zdobywać. A przede wszystkim dali nadzieję na dobre występy przed kolejnymi meczami które czekają naszą drużynę tj. już w najbliższą środę ( zaległy mecz z Michałowem u siebie ) oraz w sobotę (ogromnie ważny mecz ze Spartą w Augustowie). W tym trudnym okresie dla Klubu to bardzo ważne, tak samo jak nasze wsparcie wszystkich, interesujących się piłką nożną w naszym Powiecie.
Zarząd Klubu czując wielkie wsparcie Starosty Sokólskiego Piotra Rećko i Zarządu Powiatu, składa serdeczne podziękowania.
KG
