Joanna Szyłak zakręcona na pomaganie

Joanna Szyłak zakręcona na pomaganie

Opowiada o tym, co może plastikowa nakrętka...

Pani Joanno, od kolorowej, plastikowej nakrętki do uśmiechniętej dziecięcej buzi albo uradowanego dorosłego droga daleka?

Trochę tej drogi jest i to wcale nie takiej prostej. Na początku trzeba znaleźć miejsca, w których można zostawiać nakrętki - chętni do zbiórki znajdują się sami. Zbierają szkoły, przedszkola, firmy i osoby prywatne. Na początku czasem człowiek zapomina, żeby odkręcić nakrętkę od butelki, a potem to już tak wchodzi w nawyk, że będąc nawet w restauracji, to i tak zabierze ją ze sobą, po np. wypitym soku. Następnie pracownicy i wolontariusze Stowarzyszenia „Kładka” jeżdżą co jakiś czas po powiecie sokólskim i zbierają nakrętki ze wszystkich punktów. Po takich zbiorach, które trwają zazwyczaj kilka miesięcy, przyjeżdża tir z Zambrowa i odbiera od nas ten surowiec. Parę godzin ładowania nakrętek na samochód i cały proces zbierania zaczynamy od nowa. Nakrętki są przetapiane i produkowane są z nich akcesoria ogrodnicze, np. końcówki do zraszaczy trawników.

Kolejne nakrętki przyniosły konkretne pieniądze, które mogą wielu potrzebującym osobom uczynić rzeczywistość znośniejszą. Co udało się zrobić z wcześniejszych zbiórek?

Odkąd tylko zaczęliśmy „Zakręconą akcję”, bo tak nazwaliśmy zbiórkę nakrętek, odremontowaliśmy gabinet lekarski, świetlicę i salę Intensywnej Opieki Medycznej oraz przebudowaliśmy i odremontowaliśmy dwie izolatki na Oddziale Dziecięcym w Sokółce. Oprócz tego część dochodów ze zbiórki nakrętek przeznaczaliśmy na leczenie i rehabilitację dwóch chłopców z naszego powiatu.

Stowarzyszenie „Kładka” chce dalej wspomagać remont Oddziału Dziecięcego w Sokółce, co uda się zrobić?

Chcemy odremontować cały Oddział Dziecięcy, a raczej to czego jeszcze nie odremontowaliśmy (o ile dobrze liczę, to 6 sal, dyżurka pielęgniarek, 2 gabinety zabiegowe, korytarz, toalety i cały odcinek dla noworodków). Koszt remontu jednej sali to koszt około 4-5 tysięcy zł. Jak widać, jeszcze dużo przed nami. Aby ruszyć z kolejnym etapem remontów, musimy zebrać jeszcze kilka ton nakrętek, tak więc zapraszamy wszystkich do współpracy w zbiórce nakrętek oraz do wpłat przeznaczonych właśnie na ten cel.

Kolejny pomysł to stołówka socjalna – proszę zdradzić jakieś szczegóły.

To najnowszy projekt „Kładki”. Chcielibyśmy, aby przez okres zimowy osoby przede wszystkim bezdomne mogły przyjść do ciepłego lokalu i zjeść gorącą regeneracyjną zupę z chlebem czy napić się gorącej herbaty i się trochę ogrzać. Poza osobami bezdomnymi z posiłku będą mogły skorzystać osoby starsze, niezaradne życiowo czy też wykluczone społecznie. Lokal już jest. Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że przy tym projekcie będziemy współpracować z gminą, parafiami i jedną z sokólskich gastronomii, która to będzie przygotowywać te posiłki. Również część dochodu z nakrętek zostanie przeznaczona na ten cel, ale nie tylko. Każdy może wesprzeć tę inicjatywę, wpłacając dowolną kwotę na konto „Kładki” z dopiskiem „stołówka.”

Czy wciąż zbieramy nakrętki? Gdzie możemy je zanosić?

Nakrętki zbieramy cały czas, akcji nie kończymy. Zostawiać nakrętki można w wielu miejscach, nie sposób jest wymienić ich wszystkich,wymienię kilka: Przychodnia MEDYK przy ul. Piłsudskiego, Starostwo Powiatowe, Zakład Gospodarki Komunalnej, Sklepy „Jaskółka”, zbiórki są prowadzone też w wielu firmach, szkołach i przedszkolach.

Stowarzyszenie „Kładka”, kto za tym stoi. Co obraliście sobie za główne nurty działania?

Prezesem „Kładki” jest Krzysztof Szczebiot, v-ce Prezesem jest Jarosław Grusza, ja natomiast jestem wolontariuszką i jak to Prezesi mówią - „kołem napędowym” akcji. Każdy z nas pracuje zawodowo i czasem ciężko jest znaleźć czas na działalność charytatywną, jednak sprawia nam radość to, że możemy chociaż w małym stopniu pomóc przede wszystkim osobom z naszego powiatu. I to kiedy się uśmiechają, płaczą z radości i mówią "dziękuję" - to dla nas największa zapłata i to nas motywuje do dalszych działań. Obecnie nasze główne cele to remont Oddziału Dziecięcego w Sokółce oraz stołówka socjalna. Poza tym co jakiś czas pomagamy potrzebującym: pogorzelcom, rodzinom ubogim i wielodzietnym, a także dzieciom, którym jest potrzebna pomoc w polepszeniu warunków życia (zbiórki na leczenie i rehabilitacje).

Rozmawiała Aneta Tumiel

fot. własność J. Szyłak

Wszystkich, którzy chcieliby wesprzeć akcje Stowarzyszenia „Kładka”, zapraszamy do kontaktu z zarządem Stowarzyszenia lub darowizn na konto „KŁADKI”: BGŻ BNP PARIBAS nr: 08 2030 0045 1170 0000 0428 4070 Wpłat prosimy dokonywać z dopiskiem: „stołówka” lub „oddział dziecięcy”.

Zdjęcia


Tagi:joanna szyłakStowarzyszenie Kładkazbiórka nakrętek

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.