Jan Kaźmierowski o swoim synu, Jasiu

Jan Kaźmierowski o swoim synu, Jasiu

Jan Kaźmierowski jest niespełna 9-letnim chłopcem z ogromną pasją i talentem kolarskim. W lipcu brał udział w Mini Tour de Pologne, w którym wystartował w czterech etapach. W dwóch pierwszych wyścigach w Warszawie i Katowicach zajął czwarte miejsca. W kolejnych dwóch stawał już na podium, w Nowym Sączu na pierwszym miejscu oraz w Rzeszowie na drugim. Regularnie występuje w Maratonach Kresowych, gdzie odnosi sukcesy. Pomimo młodego wieku i ze względu na wyniki osiągane w Mini Tour de Pologne został zaproszony do Akademii Kolarstwa Copernicus w Toruniu prowadzonej przez znanego polskiego kolarza, Michała Kwiatkowskiego.

Przygoda z kolarstwem

Przygoda z kolarstwem mojego syna rozpoczęła się właściwie od 2013 r. Oboje znaleźliśmy swoje miejsce w wówczas nowo powstałej amatorskiej drużynie Metal-Fach Bike Team. Po pewnym czasie zrezygnowałem z bycia zawodnikiem, a moje miejsce zajął właśnie mój syn – Jaś. Ja figurowałem odtąd jako tata - opiekun. Coś w stylu prywatnego trenera. W takim duecie działamy do dziś.

Pierwsze osiągnięcia

Pierwszym osiągnięciem Janka było 6. miejsce w Maratonach Kresowych, natomiast pierwsze zwycięstwa odniósł w wyścigu z okazji Dnia Dziecka i Konstytucji 3 Maja organizowanym przez Starostwo Powiatowe w Sokółce.

Maratony Kresowe

Na Maratony Kresowe jeździmy co dwa tygodnie. Nagrody to między innymi akcesoria rowerowe, trofea sportowe. W tym wieku dla dziecka najważniejszy jest medal lub puchar. Maratony Kresowe są organizowane od 2009 roku. W ciągu sześciu sezonów odbyło się już 60 wyścigów. Większość Maratonów Kresowych miała miejsce na terenie województwa podlaskiego. Tradycyjnie jeden z wyścigów odbywa się na Białorusi w okolicach miasteczka Sopoćkinie nad Kanałem Augustowskim, a także na Litwie.

Tour de Pologne od strony rodzica

Ogromny stres i dużo wyrzeczeń związanych z wyjazdami. Jako rodzice można powiedzieć, że chyba bardziej się stresujemy niż dziecko. Jest to chyba największa impreza w Polsce w kategorii dzieci. Kiedy Jaś startował pierwszy raz w zeszłym roku w Mini Tour de Pologne, bardzo to przeżywaliśmy! Wiadomo, jako najmłodszy zawodnik był szczególnie honorowany, scena, kamery itp... to dla rodziców jest bardzo emocjonujące. Podczas wyścigów stres również nie opuszcza rodziców. Trzeba bardzo uważać, ponieważ zawodników – amatorów nie brakuje. Doświadczeni zawodnicy wiedzą jak się zachować, jak startować i jak postępować w chwilach kryzysowych. Niedoświadczone dzieci – tej wiedzy nie posiadają. Mieliśmy nawet dwie takie niemiłe przygody jak choćby kraksa po wspólnym (grupowym) starcie w Warszawie. Jaś wtedy przeleciał przez rower i musiał nadrobić stratę. To są właśnie takie sytuacje bardzo istotne dla dziecka, ale również dla samych rodziców. Dobrze, że nic złego poza tym upadkiem się nie stało!

Treningi, kondycja, współpraca

Pomiędzy maratonami trenujemy w sposób naturalny i spokojny – jeździmy na przejażdżki jako tata z synem. Wiadomo, to jeszcze dziecko i trzeba uważać na zdrowie i serce przede wszystkim. Żadnych treningów siłowych w związku z tym nie stosujemy. Zresztą syn i tak aktywnie spędza wolny czas

Sława?

Jeśli chodzi o tzw. sławę, to Jaś się celebrytą nie czuje. To jeszcze dziecko! Jest zwykłymchłopcem z pasją, uczniem SP nr 2 , który w danym sporcie osiąga sukcesy – po prostu. Godzi sport z nauką, więc póki co – jesteśmy bardzo zadowoleni wraz z żoną z naszego syna!

Co za 10 lat?

Sokółka jest jednym z trzech miast na Podlasiu, które dostało dofinansowanie z Ministerstwa Sportu na rozwój szkółek kolarskich. Daje to sporą szansę na większy rozwój naszych zawodników w przyszłości. To jednak zbyt odległe, aby teraz o tym mówić. Myślę, że wiek 11-12 lat pokaże dosadnie, czy Jaś będzie miał predyspozycje w tym sporcie, aby zostać znanym kolarzem. Jeśli syn będzie miał czas i ochotę, będziemy to kontynuować.

Inne zainteresowania

Mówiąc krótko, Jaś lubi się porządnie zmęczyć! Kocha sport. Graw piłkę w Akademii Sportu Falcon, pływa, biega. Wszystko to, co powoduje wysiłek fizyczny, jest dla niego niewątpliwą pociechą. Kondycja fizyczna ciągle jest i ma się dobrze! Znając syna, można stwierdzić, że nie odłoży sportu na bok.

 

 

Zdjęcia


Tagi:Sokółkapowiat sokólskiklub kolarski sokółkolarstwomistrzszkółka kolarska

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.